No bo przecież jak ma się jesień, to wszystkie chwyty dozwolone i można sobie pozwalać absolutnie na wszystko a przy tym jest się całkowicie usprawiedliwionym, bo o dodatkowe kilogramy będziemy się martwić za jakieś pół roku. A poza tym kolory, są zupełnie wyjątkowe.
Co prawda wcześniej robi się ciemno, ale za to grzańca się można napić i otworzyć przy tym hucznie kolejny sezon kominkowy. Zupę z dyni ugotować, na grzyby się wybrać i takie tam jesienne przyjemności. Jesień też jest fajna.